Dzięki inicjatywie koleżanki Gabrieli z Wydziału Wywiadowczo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu udało się przeprowadzić wyjątkową zbiórkę darów dla zwierząt, które w dramatycznych okolicznościach trafiły do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy. Zebrane środki i dary przekazano na ręce pani Igi – osoby o wielkim sercu, która przyjęła pod swój dach ponad 50 uratowanych psów i kotów, w tym wiele wymagających opieki, schorowanych i straumatyzowanych czworonogów.
Wśród podopiecznych pani Igi znajduje się m.in. suczka Vika, która uciekła z terenu Donbasu po śmierci swoich właścicieli. Z pomocą ukraińskich wolontariuszy dotarła do Polski, gdzie otrzymała nie tylko schronienie, ale i troskliwą opiekę. Jak podkreśla opiekunka, w oczach Viki wciąż widać tęsknotę i ślady traumy.
Zbiórka zorganizowana przez przemyskich funkcjonariuszy została wsparta zarówno organizacyjnie, jak i finansowo przez Zarząd Terenowy NSZZ Policjantów w Przemyślu.
„Nie trzeba być wolontariuszem na pełen etat, by pomagać. Wystarczy czasem dobra wola, uśmiech, czy nawet symboliczny gest. Ludzie tacy jak pani Iga poświęcają swoje życie, czas i domy, by ratować tych, którzy nie mają głosu. Naszym obowiązkiem — jako ludzi, ale i funkcjonariuszy — jest wspierać takie osoby i ich działalność” — mówi Wojciech Pelc, Wiceprzewodniczący Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów w Przemyślu.
Inicjatywa spotkała się z ciepłym przyjęciem, a funkcjonariusze zadeklarowali chęć kontynuowania podobnych działań w przyszłości. Pokazuje to, że służba to nie tylko mundur, ale przede wszystkim człowieczeństwo, które wyraża się także w trosce o tych najmniejszych — naszych braci mniejszych.
W przekazaniu zebranych produktów uczestniczyli inicjatorka projektu Gabriela, Sylwia i Wojtek.
Biuro prasowe ZW NSZZ Policjantów w Rzeszowie.