Pakiet dla Policji 2023- rekompensata za dyżury domowe

Świadomi trudnej sytuacji w jakiej znalazła się nasza formacja staramy się rozwiązywać nie tylko bieżące problemy, ale wskazywać gotowe systemowe rozwiązania, które w naszej ocenie wpłyną pozytywnie na funkcjonowanie Polskiej Policji. Taki gotowy zbiór przygotowany przez Zarząd Główny NSZZ Policjantów nosi nazwę “Pakiet dla Policji 2023”. Postaramy się w kilku najbliższych tygodniach przygotować streszczenia wraz z infografikami, które przybliżą Wam drogie koleżanki i koledzy postulaty zawarte w tym pakiecie.

Sam pakiet znajduje się na stronie głównej NSZZP i zawiera rozwiązania, które w naszej ocenie realnie wpłyną na trudną sytuację w jakiej znalazła się nasza instytucja. W dniu dzisiejszym przyjrzymy się kolejnym aspekcie naszej służby, który w naszej opinii kwalifikuje się do zmiany. Dyżury domowe stały się w ostatnich latach istną plagą. Nie dotyczą już tylko wybranych komórek, ale stają się normą przy układaniu grafików. Wciąż pogarszająca się sytuacja kadrowa tylko ten zły trend wzmocni.

Pod względem zadań nakładających obowiązek zapewnienia nieprzerwanej ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego, polska Policja nie wyróżnia się w Unii Europejskiej niczym szczególnym. Różnice zaczynają się ujawniać dopiero wtedy, gdy przyjrzymy się sposobowi, w jaki osiągany jest ten cel. W Polsce bowiem odbywa się to niestety kosztem policjantów, a konkretnie – kosztem ograniczania czasu wolnego.

Tematem, który wciąż pozostaje niezałatwiony są dyżury domowe bez prawa do wynagrodzenia. Zgodnie z przepisami przełożony może wyznaczyć policjanta do pełnienia dyżuru domowego. W czasie takiego dyżuru policjant ma obowiązek przebywania w miejscu zamieszkania lub innym miejscu, z którego może w krótkim czasie stawić się w jednostce. Ale czasu dyżuru domowego nie wlicza się do czasu służby, z tym tylko wyjątkiem, kiedy policjant został wezwany na obsługę zdarzenia i wykonywał czynności na polecenie przełożonego. Oznacza to, że obowiązek pozostawania w gotowości do niezwłocznego podjęcia czynności służbowych nie pociąga za sobą jakiegokolwiek prawa do gratyfikacji finansowej.

W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym czasu pracy w rozumieniu dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. czytamy, że wcale tak być nie musi. I nie chodzi tu o konieczność zapłaty za „pozostawanie w gotowości do działań”, tylko o uznanie tego za czas pracy, a w naszym przypadku za czas służby. Czym innym jest bowiem wynagrodzenie, uzależnione od prawodawstwa krajowego, a czym innym obowiązek zakwalifikowania pewnych ograniczeń w swobodzie dysponowania własnym czasem do wymiaru czasu służby, na co organy Unii Europejskiej już jakiś wpływ mają.

Sąd Pracy w Brukseli miał wątpliwości czy czas pozostawania w gotowości w domu może być traktowany jako czas pracy w świetle dyrektywy 2003/88/WE dotyczącej czasu pracy. Zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej m.in. o udzielenie wskazówek, w jakim zakresie dyrektywa ma zastosowanie wobec strażaków kontraktowych (Belgia) zobowiązanych, na zasadzie rotacji, do pozostawania dostępnym w okresie gotowości do pracy na wezwanie w obrębie określonego promienia (wyrażonego w kategoriach czasu) od miejsca pracy oraz czy wykładnia pojęcia „czasu pracy” określonego w przepisach tej dyrektywy ma także zastosowanie do określania wynagrodzenia osób pozostających w gotowości do pracy na wezwanie.

Trybunał w wyroku z dnia 21 lutego 2018 r. (Wyrok C-518/15) zajął stanowisko, że czas gotowości pracownika, który jest zobowiązany do szybkiej reakcji na telefon przełożonego musi być traktowany jako czas pracy, ponieważ pozostawanie w gotowości w domu z obowiązkiem reakcji na wezwanie znacząco ogranicza możliwości innych aktywności, musi być więc traktowany jako czas pracy. Trybunał podkreślił, że państwa członkowskie muszą stosować wytyczne dyrektywy czasu pracy w stosunku do strażaków ochotników. Zdaniem Trybunału prawodawstwo poszczególnych Krajów Członkowskich posiada możliwość swobodnego kształtowania przepisów dotyczących czasu pracy i czasu odpoczynku, ale tylko w zakresie rozwiązań korzystniejszych dla pracowników.

W ocenie NSZZ Policjantów powyższy wyrok stanowi wystarczające uzasadnienie do tego, by w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia z dnia 11 września 2020 r. ws. czasu służby policjantów pojawił się zapis określający w jakim stopniu czas dyżuru domowego (za wyjątkiem czasu, kiedy policjant został wezwany na obsługę zdarzenia i wykonywał czynności na polecenie przełożonego) zaliczany jest do czasu służby.

Zespół prasowy ZW NSZZ Policjantów w Rzeszowie

zdjęcie, Policja Gorzów Wielkopolski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *