Zaufanie to jedna z podstawowych więzi międzyludzkich, występująca zarówno w rodzinie jak i większych grupach społecznych. Jest to wiedza lub wiara, że działania danego obiektu, jego przyszły stan lub własności okażą się zgodne z naszym życzeniem. Jeżeli takiej pewności nie mamy to zaufaniu będzie towarzyszyć także nadzieja. Policjanci temu zaufaniu sprostali nie uciekając od codziennej odpowiedzialności za zapewnienie w naszym kraju bezpieczeństwa. Jaki zatem płynie sygnał w drugą stronę po tym jak minister Marcin Kierwiński zaordynował ewakuację z MSWiA?
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów stawał do negocjacji niemal z każdym rządem. Robimy to już od 24 lat nie patrząc na barwy polityczne poszczególnych ministrów spraw wewnętrznych a tym bardziej na własne zapatrywania polityczne. Celem nadrzędnym zawsze było dobro funkcjonariuszek i funkcjonariuszy Policji. Patos, truizm, niech każdy oceni ostatnie zdania według własnego sumienia. Prawda jest jedna- nasze negocjacje budowaliśmy na zaufaniu. W ciągu tych 24 lat staraliśmy się być odpowiedzialnym partnerem, który patrząc na interes reprezentowanej grupy społecznej bierze również pod uwagę okoliczności i argumenty przedstawiane przez drugą stronę. Uspokajaliśmy nasze środowisko w sytuacji odmowy realizacji naszych postulatów jeżeli budżet państwa nie miał realnie środków do ich realizacji. Z pustego nawet Salomon nie naleje. Zaufanie jest kluczowe przy skomplikowanych negocjacjach, do jego zbudowania trzeba szczerości i mnóstwa czasu. Niestety jego utrata może nastąpić w kilka minut.
Początki z nową ekipą rządzącą były bardzo budujące. Zakładane w kampanii wyborczej postulaty o wzroście wynagrodzeń w sferze budżetowej o 20 % zostały zrealizowane. Oczywiście zarzuty ze środowiska policyjnego były co do podstawy, od której naliczymy owe 20%. Nie wszystkich zadowoliło tylko podniesienie kwoty bazowej. Udało się jednak zagwarantować podwyżki od 1 stycznia a nie 1 marca. Drugą ważną i korzystną dla nas zmianą było powiązanie wzrostu dodatku za stopień z mnożnikiem a nie sztywną kwotą. To spowoduje automatyczną waloryzację przy następnej zmianie kwoty bazowej.
Czy to wszystko czego oczekujemy od MSWiA i szerzej Rządu? Oczywiście, że nie! Polska Policja wymaga głębokich reform, a obecny kryzys kadrowy jest bezprecedensowy. Komendant Główny Policji wraz z MSWiA może zaklinać rzeczywistość mówiąc o nowych przyjęciach do Policji i na pierwszy rzut oka w tabelkach może się wszystko zgadzać. Wystarczy jednak popatrzeć na rekrutację przez pryzmat małej komendy. Istniejący wakat jest wypełniany przez kursantów, którzy składają rotę ślubowania, jadą na kurs podstawowy. Na papierze wszystko się zgadza. Ktoś odszedł, ktoś przyszedł. Robimy nadgodziny, dostajemy na biurko kolejne postępowania i słyszymy – Poczekaj jeszcze chwilkę, za moment młodzi wrócą z kursu i trochę Cię zluzuję. Tylko Ci młodzi wracają w okrojonym składzie osobowym. Policja zainwestowała mnóstwo czasu i pieniędzy w rekrutację, kurs podstawowy, a przyszli policjanci rezygnują w trakcie tego procesu. Tego człowieka nie brakuje już rok, ale dwa, a nawet więcej! Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Jedno się jednak nie zmienia. W tej komendzie jak nie było człowieka tak nadal go nie ma. Poziom frustracji wśród policjantów rośnie i nikt nie ma pomysłu jak to zmienić.
Drugą sprawą, którą często poruszamy, jest podział środków z wakatów na nagrody motywacyjne dla tych pracujących na dwóch lub więcej etatach. Środki z L4 faktycznie trafiają do poszczególnych komend, co jednak z olbrzymimi przecież kwotami z wakatów? Skoro nie są przesuwane na fundusz nagrodowy to oznacza, że są przeznaczane na bieżącą działalność. Reasumując nasz budżet jest skrajnie niedoszacowany już na początku roku. Ta kwestia też jest poruszana w naszych postulatach i przyszedł wreszcie moment na powiązanie budżetu Policji z PKB!
Będąc sprawiedliwym trzeba tutaj dodać, że pomysł na walkę z odejściami wśród kursantów będzie właśnie realizowany- podniesiono ich pensję o 1000 złotych. Jako NSZZP to popieramy, ale z naciskiem, że pieniądze powinny pójść na wszystkie etaty. Spłaszczanie naszych płac wywoła burzę, w dłuższej perspektywie obniży morale tych najstarszych. Oczywiście poprzednicy wprowadzili szereg rozwiązań mających motywować również tych starszych- odpowiednie świadczenia motywacyjne po 15 latach, 25 i 28,5 służby. To były kroki w dobrą stronę. My idziemy krok dalej. Postulujemy głęboką reformę dodatków służbowych, których stosunek procentowy do uposażenia jest na żenująco niskim poziomie. Gotowe rozwiązania znalazły się w naszym “Pakiecie dla Policji 2023”.
Wiemy, że problemów nękających Policję jest mnóstwo i nie da się ich załatwić w ciągu jednego roku. To będzie proces, który ktoś wreszcie musi rozpocząć. Wzięcie odpowiedzialności za MSWiA przez pana Marcina Kierwińskiego, składane zobowiązania w stosunku do pracowników służb mundurowych niestety przegrało z partyjną logiką. Zaufanie zostało nadszarpnięte, co nie oznacza, że my odejdziemy od stołu negocjacyjnego. Wierzymy głęboko, że wiceministrowie, przyszły nowy minister, Pan Premier mają poczucie, że bezpieczeństwo wewnętrzne Polski jest zagrożone. Pogłębianie braków kadrowych, nietrafione decyzje zaogniające sytuację wewnętrzną w strukturach Policji, nowa fala odejść na emeryturę już służących, może poważnie zdestabilizować poczucie bezpieczeństwa w naszym kraju. Ktoś wreszcie musi powiedzieć Polakom, że jesteśmy pod ścianą!
Zespół prasowy ZW NSZZ Policjantów w Rzeszowie