Kogo reprezentuje dziennikarz?

ilustracja

Nie milkną echa interwencji konińskich policjantów, w wyniku której śmierć poniósł 21-letni mężczyzna. Trudno się temu dziwić, skoro w podgrzewanie atmosfery i formułowanie krytycznych opinii pod adresem Policji angażują się dziennikarze telewizji publicznej.

Na stronie TVP3 Poznań obejrzeć można wywiad, jaki w poniedziałek z rzecznikiem wielkopolskiej Policji mł. insp. Andrzejem Borowiakiem przeprowadził dziennikarz tamtejszej telewizji Łukasz Maciejewski.

Dociekając szczegółów tragicznej interwencji, dziennikarz zapytał w pewnym momencie „czy mieszkańcy Konina mogą czuć się bezpiecznie?” Nie chodziło mu jednak o zagrożenie, które stwarzają „hordy pijanych, agresywnych mężczyzn”, usiłujące doprowadzić do zamieszek, ale – jak stwierdził – „o policjantów strzelających do ludzi”.

Przeświadczenie zawarte w pytaniu, że to policjanci stanowią zagrożenie dla mieszkańców swojego miasta wprawiło rzecznika Policji w osłupienie. W podobny sposób reaguje każdy, kto ten materiał obejrzy i kto do Policji nie jest w jakiś sposób uprzedzony. (skrót nagrania – tutaj)

Postawa dziennikarza pozwala zwątpić albo w jego profesjonalizm, albo w misję, jaką dziennikarstwo ma do spełnienia w społeczeństwie. Z tym drugim wiąże się inne pytanie, czyj interes reprezentuje dziennikarz? Czy jest to właściwie rozumiany interes społeczny – troska o bezpieczeństwo mieszkańców uzależniona od skuteczności i konsekwencji ze strony Policji – czy może bezpieczeństwo tych, którzy zajmują się handlem narkotykami?

W chwili obecnej nie wiemy, czy mężczyzna, który zginął sprzedawał dzieciom „białą śmierć”. Nie wiemy też, co było bezpośrednią przyczyną użycia broni przez policjanta. Pewni jesteśmy jednak tego, że dziennikarstwo podważające zaufanie do policjantów ryzykujących własnym życiem i zdrowiem, by zapewniać nam wszystkim bezpieczeństwo może być przykładem wyjątkowej nieodpowiedzialności i zwykłym brakiem wyobraźni.
Z tego to powodu, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął działania, by dziennikarz poniósł konsekwencje swojego wyjątkowego „profesjonalizmu”. „Profesjonalizmu, który u ludzi zainteresowanych ładem społecznym i rozumiejących ile to wymaga wysiłków wywołuje prawdziwą konsternację.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *